W powietrzu czujemy początek sezonu grzewczego!

Początek października to rozpoczęcie sezonu grzewczego w Międzyzdrojach. Przysyłacie Państwo zdjęcia i filmy zadymionych kominów w Międzyzdrojach. Pomimo zgłoszeń o uciążliwie dymiących sąsiadach, władze gminy średnio angażują się przy wyciąganiu konsekwencji od właścicieli lokali, którzy ewidentnie zanieczyszczają środowisko.

Gmina Międzyzdroje, która przyjęła formułę „pro EKO”, wdraża kilka programów związanych wymianą pieców, termomodernizacją budynków, pobiera od turystów opłaty miejscowe, musi przyjąć bardziej stanowcze i efektywne działanie wobec tych, którzy w swoich piecach palą wszystkim, co popadnie.


Aktualnie na rynku mamy cały wachlarz niedrogich urządzeń (z wymaganymi certyfikatami) do pomiarów zanieczyszczeń wydobywających się np. z kominów w całej gminie. Strategia zasłaniania się prawem, rzekomego braku instrumentów prawnych wobec trucicieli środowiska stała się mitem. Jak czasem powiadamy: „dla chcącego nic trudnego”.

Przyszedł czas, aby tej zimy, w tym w sezonie grzewczym 2020 roku podjąć konkretne działania, przyjąć wyzwanie na miarę XXI wieku, które przyczynią się do realnej poprawy jakości powietrza w naszym nadmorskim mikroklimacie.


fot. dymiący „w zgodzie z naturą” budynek Wolińskiego Parku Narodowego, miejscowość: Wicko (gmina Międzyzdroje)

5 komentarzy “W powietrzu czujemy początek sezonu grzewczego!”
  1. Radze wziac za tych smoluchów co mieszkają na działkach czasami to nie idzie tamtędy przejechać tak dzabi

  2. Tak wygląda normalne palenie w piecu z lat 80tych tzw. śmieciuchu. Nowoczesna konstrukcja nie kopci jest sterowana elektronicznie i ma filtr kominowy. Mieliśmy kamino na koks rok produkcji 74. Niezniszczalny żeliwny kocioł, palił wszystko koks węgiel drewno. Teraz wymieniliśmy na Pleszew na ekogroszek z podajnikiem. Jest czysto w domu, nie trzeba co 2 godziny zaglądać. Ustala się temp. sterownikiem, nie ma ryzyka zagotowania. Jak kupowaliśmy węgiel i drewno za około 6 tys na rok to teraz wychodzi około 3.5 z ciepłą wodą w sezonie. Z komina leci tylko lekki dymek a nie chmura bo drzwiczki na maksa otworzone żeby się rozpalił dobrze teraz sterownik dozuje powietrze. A jeszcze wzięliśmy 40 procent dofinansowania. Polecam.

  3. Rozumiem, że dymiące grille w punktach gastronomicznych większość roku to nie zatruwają środowiska, ale tego bysnesmeni nie widzą bo piniadz im nie śmierdzi.

  4. to jest normalne palenie węglem , czym wy się podniecacie , dajcie ludziom żyć , nie każdy mieszka w bloku że nie wie co to jest palenie w piecu

  5. Dobrze to pan redaktor napisał to dla Straży Miejskiej Dla chcącego nie ma nic trudnego ???