Urząd Morski zaczął być prawdziwym gospodarzem międzyzdrojskich wydm

W ubiegłych latach pisaliśmy, iż na wydmach zalega sporo butelek, puszek i innych śmieci – zwłaszcza po sezonie letnim, które przeważnie leżały aż do samej wiosny.


 
Ostatnie miesiące ukazały prawdziwego gospodarza, który bardzo rzetelnie zaczął dbać o swoje tereny.


 
Na nowej ścieżce (różance) postawiono płot, by nikt nie deptał otaczającej tam przyrody. W wielu miejscach od strony morza przycięto samosiejki (bazie), by turyści z kładki mogli podziwiać widok morza.


 
Przy ulicy Wesołej zdemontowano stare zniszczone ogrodzenie i prawdopodobnie na dniach zostanie postawione nowe, jak na kurort przystało.


 
Wydmy i plaża są czyste, co sprawi, że otrzymamy bez żadnych uwag Błękitną Flagę na sezon 2019. Przyszedł w końcu czas na pochwały, w które szczerze mówiąc, nie bardzo już wierzyłem.

14 komentarzy “Urząd Morski zaczął być prawdziwym gospodarzem międzyzdrojskich wydm”
  1. Od aqua Mariny do bazy rybackiej

  2. I nie tylko od kad powstała kładka bo w tamtym roku też było sprzątane

  3. Zos sprząta od radaru do bazy rybackiej całe wydmy nie tylko od strony plaży całe wydmy

  4. Kto pisze te artykuły tylko pracownicy zosiu sprzątają teren wydm tak że im należą się podziękowania nikomu innemu następnym razem proszę najpierw się dowiedzieć a później pisac

    —————————————–

    Pracownicy Urzędu Morskiego przycinają bazie, umacniają miejscami pas techniczny i przy okazji sprzątają wydmy od strony morza (Świnoujście Warszów – Bazy Rybackiej) i proszę nie wprowadzać w błąd. Pracownicy ZOŚ też sprzątają, ale nie całość wydm (przy kładce i bardziej od strony miasta, przy zejściach na plażę oraz plażę na kąpielisku Międzyzdroje). Od późnej jesieni 2018, widziałem kilka razy pracowników Urzędu Morskiego. Są wydmy / pas techniczny. Z tego, co wiem, to na pas techniczny może wejść tylko pracownik Urzędu Morskiego – strefa maksymalnie chroniona. Jeżeli ktoś posiada dowód fotograficzny, że pas techniczny od zejścia w Lubiewie do Bazy Rybackiej sprząta ZOŚ, to proszę nadesłać zdjęcia – wtedy będzie interwencja do Urzędu Morskiego o zwrot kosztów za sprzątanie „pasa technicznego”. Nie jest to obowiązek Gminy Międzyzdroje. Kiedyś po drugiej stronie restauracji Port wykonywałem dokumentację fotograficzną zaśmieconych wydm i nawet Straż Miejska powiedziała, że nawet nie próbuj wejść na pas techniczny, gdyż tam prawo wejścia ma tylko Urząd Morski – w innym przypadku wystawią nam wszystkim mandat. Jeszcze raz zaznaczam: jest wydma i pas techniczny. ZOŚ już chwaliliśmy kilka dni temu – wtedy sprzątali teren wydm wokół kładki, ale gdy widać reakcję wszystkich służb, to należy wymienić wszystkich.

    Tak wyglądają prace umacniania pasa technicznego i sprzątania przez Urząd Morski na terenie Gminy Międzyzdroje (fot. okolice Lubiewa).

  5. Nie ma zagrożenia a kto jest taki mądry?Bo z tego co było widać po ostatnim sztormie to raczej nie masz racji???

    • A co ten sztorm uszkodzil lub zniszczyl skoro jestes taki madrzejszy? Sa opaski i inne rozwiazania to co to za straszenie ludzi ślepakami.

  6. nie ma juz zagrozenia

  7. Ale wydmy to teren który chroni MIĘDZYZDROJE??? Kto był taki mądry i je sprzedał???Bo raczej to chory pomysł???

  8. dlaczego przycina się roślinność na wydmach ? jest to NISZCZENIE NATURY WYDM !!!

  9. A co z wydmami które były koło mola??

    —————————–

    Działka przy molo należy do prywatnego inwestora pod zabudowę obiektu hotelowego do 4 pięter z zachowaniem terenów zielonych przy obiekcie (ilu już było inwestorów, to szczerze ciężko mi policzyć). Warunkiem rozpoczęcia budowy jest wykonanie opaski. Termin rozpoczęcia budowy wynosi 36 miesięcy od dnia zawarcia umowy sprzedaży. W innym przypadku działka ponownie trafi w ręce gminy Międzyzdroje – zegar już zaczął szybciej tykać.

  10. Urzad morski nie sprząta tylko zos. Oczywiście płot wykonal urzad morski. Wiec co zs dużo to nie zdrowo hihi

    —————————–

    Sprzątają wydmy od strony morza. Kilka razy ostatnio widywany był ciągnik z przyczepą przy wydmach i pracownicy Urzędu Morskiego. Inne lata na wiosnę, to nawet stary parawan, wózek dziecięcy i mnóstwo innych śmieci można było dostrzec za płotem od strony morza. Pracownicy ZOŚ też sprzątają teren wokół kładki i to jest fakt.

    • Mam być może retoryczne pytanie, czy możliwe jest że pracownicy ZOŚ sprzątają również pas techniczny na zlecenie (po przeszkoleniu) Urzędu Morskiego czy każda instytucja ma ortodoksyjnie wyznaczone tereny i ani rusz…? Drugie pytanie, czy podjęcie fruwających śmieci z terenu sztywnego pasa technicznego jest grzechem? Za chwilę sztorm i wiatr, te śmieci przefruną na teren czyszczony przez miasto i znowu cywile i media zrobią fotki , że jest syf i ZOś nic nie robi.
      Przecież to błędne koło śmieciowe powinno mieć prawne rozwiązanie. Są śmieci, zbieram na zlecenie UM i ZOŚ parę groszy zarobi na swoje utrzymanie lub konserwację sprzętu.

      ———————————

      Nic nie jest grzechem, gdy Gmina otrzyma fundusze na regularne sprzątanie pasa technicznego od „Lubiewa” do Bazy Rybackiej, ponieważ w kasie mamy minus 8 milionów oraz nie wiem też, czy mamy wystarczającą liczbę pracowników, by aktualnie sprzątali mienie innej instytucji za środki gminne z miejskich podatków. Każdy właściciel powinien dbać o swój teren – każda instytucja została powołana do zarządzania i utrzymania porządku na zarządzanym terenie. Tematem jest nowy płot, umożliwienie widoków morza z kładki (przycięcie samosiejek i czysty teren, który był też sprzątany w pasie przy plaży przez Urząd Morski – przyczepki nie wożą dla atrakcji).

      • No nie, za free pracownik może podnieść papierek , który jest w zasięgu ręki i za chwilę przefrunie z wiatrem na teren za który ZOŚ odpowiada. Rozumiem takie zachowanie, to nie grzech instytucji. Regularne, częste sprzątanie szczególnie terenów U.Morskiego na terenie przylegającym do miasta powinno być uregulowane umową i odpłatne. Od Świnoujścia-gazoportu do granic miasta Międzyzdroje pas techniczny nie jest tak zanieczyszczony przez turystów i nie wymaga cotygodniowego sprzątania. Nowy płot ochroni przed zniszczeniem, natomiast szybko stanie się ogrodzonym terenem, na który turysta wrzuci co nieco bo śmietnik ma co 50 metrów na plaży , wspomnę o wietrze który z piasku plażowego wygarnia śmieci. My miejscowi aż tak nie śmiecimy, zdarzają się jednak czarne owce z zanikiem myślenia ,które co miesiąc płacą za wywóz śmieci od zużycia wody a przysłowiowy stary wózek , skrzynki czy plandekę wyniosą na wydmy. Wystarczy uświadomić 100 razy, może dotrze?Może hasła z humorem przy wydmach o treści- „Płacisz za wywóz śmieci, niech je wywiozą z Twojego śmietnika, nie męcz się wynoszeniem ich na wydmy”. itp.
        Może taka akcja będzie miała rację bytu i pozytywne skutki.