Szanowni Państwo, pompujecie informacjami o tym mieście towarzycho z całej Polski.
A to jest wielka lipa. Nie znoszę tej cukierkowatości, tego wiejskiego bogactwa, masy tak zwanych produktów dzisiejszych czasów. Nadymanych gości i zrobionych lalek. Nawet ścieżki rowerowej brak, przy promenadzie Wielka budowa, hotele, apartamentowce i co? I nic, bieda! A ścieżka rowerowa to droga leśna, kto ją mianował trasą R10. Jedziesz przez nią, jakbyś jechał plażą. Słabo.
No ale Aleja Gwiazd, ha, ha musi być. Słabe! Zamknijcie tę leśną drogę dla rowerów albo dajcie info, że to bagno, dla zaprzęgów konnych, traktorów lub może czołgów. Tyle lat i nic nie zrobiliście w tym temacie. A sąsiedzi z zachodu mają i tylko dlatego bywam w Świnoujściu, dla tych niemieckich ścieżek.
Artur L.
To była dodatkowa atrakcja jazda pociągiem. Ja wracam tą trasą i mam kondycję. Pozdrawiam.
Powiem tak, to droga może wyboista, miejscami z łachami piachu, czasem błota, niewygodna ale bezpieczniejsza niż asfaltowa trasa międzynarodowa na odcinku Międzyzdroje-Świnoujście.
Osobiście uważam, że stan tej trasy to wina braku współpracy pomiędzy dwoma sąsiadującymi ze sobą gospodarzami. Wystarczy popatrzyć jak może wyglądać trasa R10 na przykładzie Kołobrzegu, która łączy kilka lokalnych gmin. Przepięknie wykonana, wzdłuż brzegu morza. Po prostu bajka. A tutaj brak współpracy powoduje, że tracimy wiele środków zewnętrznych, które obie gminy mogłyby wspólnie pozyskać. Mam nadzieję, że to się w końcu skończy wraz z wyborem nowych władz.
po prostu jest potrzeba poukładać poprawnie płyty jumbo i będą następne 50 lat służyć.
Boli że mi musisz dupe lizac jak przyjeżdżam jak Pan na wczasy
Taki Pan to panisko za 5 złotych ( i tak grzecznie określam), który zostawia po sobie wór śmieci po jedzeniu z dyskonktów, wór słoików po gołąbkach czy gulaszu z domu i gotuje parówki w czajniku. Nie dlatego, że się nie chce, tylko dlatego, że z kuchenki ceramicznej czy indukcyjnej dostępnej nie umie się skorzystać. Najlepsza maszynka schowana w szafie i kartofle dochodzące pod kołdrą. A spożywanie posiłków w restauracji czy barze na ceramicznym talerzu to dla ciebie profanacja wakacji lub za wysokie progi.
Takiemu lizanie rąk nawet nie przysługuje i zamiatanie pyłu przed tobą miotłą ze strusich piór. Możesz marzyć gościu mianującym się :
Turysta : 11 września 2018 o 21:41
Jak traktujesz ludzi, tak ciebie potraktują. Dobrze że takich osobników jak ty jest mało, jesteście reliktami nowobogactwa, wyjątkami wśród grona fajnych, sympatycznych Turystów, którzy odwiedzają nasz region i miasto co roku.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.