Nadmorscy samorządowcy z apelem do Jadwigi Emilewicz; Wicepremier i Minister Rozwoju

Branża turystyczna stanęła na krawędzi bankructwa. Nadmorskie miejscowości czekają na tarczę antykryzysową rządu adresowaną do sektora turystycznego. Potrzebne są nie tylko pieniądze wspierające przedsiębiorców, ale także rekompensaty dla nadmorskich jednostek samorządu terytorialnego, które już tracą miliony złotych dochodów własnych. Musimy poznać konkretne terminy zniesienia restrykcji i odmrożenia sektora. Czekamy na szybkie decyzje, kiedy będą otwierane hotele, ośrodki wczasowe, pensjonaty i domy gościnne? I pod jakimi warunkami? Kiedy ruszą restauracje, kawiarnie? Do uratowania tegorocznego sezonu wakacyjnego potrzeba tylko tyle i aż tyle. Liczymy na realne i rzeczowe działania rządu. Czas nagli.

Otwarcie plaż i lasów to był dobry krok. Ale potrzebna jest klarowna perspektywa na czerwiec, lipiec, sierpień. Oczekujemy przedstawienia przez rząd w najbliższym terminie konkretnej mapy drogowej restartu nadmorskiej turystyki. Decyzji tej nie można zostawiać na ostatnią chwilę, bo przedsiębiorcy muszą wiedzieć, jakie są perspektywy. Turyści chcą wiedzieć, czy i kiedy będą mogli przyjechać nad polskie morze. I pod jakimi rygorami? Potrzeba nam jasnego i przejrzystego planu. Najpóźniej powinien być on naszym zdaniem ustalony na początku maja.

Turystyka to ważna, a często niedoceniana dziedzina polskiej gospodarki. To przecież aż około 6% Produktu Krajowego Brutto. Dla budżetów nadmorskich samorządów to jedno z głównych źródeł dochodów. Setki tysięcy mieszkańców Wybrzeża konstruuje swoje domowe budżety w oparciu o dochody z turystyki. Jeśli obecna sytuacja zamrożenia tej części gospodarki będzie się przedłużać, to wiele naszych miast i wsi podzieli los gmin popegeerowskich z lat 90-tych. Bieda zajrzy w oczy olbrzymiej rzeszy drobnych polskich przedsiębiorców i pracowników najemnych. W niektórych, zwłaszcza mniejszych miejscowościach bezrobocie może sięgnąć nawet 50 procent. Zbyt długie zamrożenie branży turystycznej może przynieść długofalowe i niemożliwe do odrobienia straty. Dlatego to czas na szybkie, mądre, odpowiedzialne, ale i odważne decyzje rządu i administracji! Jesteśmy gotowi na współpracę z rządem w tej sprawie.

W przestrzeni publicznej brzmią jeszcze słowa ministra zdrowia, nie poparte naszym zdaniem żadną rzetelną analizą, o tym, że o „koloniach i obozach letnich możemy zapomnieć”. Nie zgadzamy się z takim postawieniem sprawy. Prosimy panią premier o pilne rozpoczęcie dialogu z samorządami w tej i w innych sprawach. Decyzje, od których zależy los setek tysięcy naszych mieszkańców nie mogą być podejmowane w Warszawie w sposób szablonowy, nieuwzględniający realiów gmin nadmorskich, które najlepiej znają samorządy.

Liczymy na pilny dialog z rządem i wspólne wypracowanie najlepszych rozwiązań, które pozwolą uratować przed krachem i bankructwem nadmorską branżę turystyczną stanowiącą ważne źródło utrzymania setek tysięcy mieszkańców Wybrzeża. Prosimy o zorganizowanie pilnego spotkania na przykład w formie wideokonferencji na linii rząd-samorządy.

Burmistrz Darłowa Arkadiusz Klimowicz
Burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński
Wójt Gminy Rewal Konstanty Oświęcimski
Burmistrz Międzyzdrojów Mateusz Bobek
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski
Wójt Gminy Sztutowo Robert Zieliński
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska
Burmistrz Ustki Jacek Graczyk
Burmistrz Dziwnowa Grzegorz Jóźwiak
Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz
Burmistrz Władysławowa Roman Kużel
Wójt Gminy Darłowo Radosław Głażewski
Wójt Gminy Ustka
Anna Sobczuk-Jodłowska
Burmistrz Krynicy Morskiej Krzysztof Swat
Burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska
Wójt Gminy Ustronie Morskie Bernadeta Borkowska
Wójt Gminy Postomino Janusz Bojkowski
Burmistrz Mielna Olga Roszak-Pezała
Burmistrz Helu Mirosław Wądołowski
Burmistrz Trzebiatowa Józef Domański
Burmistrz Jastarni Tyberiusz Narkowicz
6 komentarzy “Nadmorscy samorządowcy z apelem do Jadwigi Emilewicz; Wicepremier i Minister Rozwoju”
  1. Balcerowicz to dziad borowy chciał ludziom wmówić że jak wszystko się sprzeda do będzie lepiej ?????

  2. Do U.M. Międzyzdroje przychodzi sporo korespondencji papierowej do mieszkańców w tym emerytów ,dostarczane są przesyłki kurierskie w sporej ilości , również przez pocztę i jakoś w U.M. nikt nie jest na kwarantannie jak wynika z poczty pantoflowej. Mówią że pechowy to i ………………
    Strach ma wielkie oczy i paraliżuje , ktoś niedawno tu pisał o samochodach na obcej rejestracji i powrocie „malarzy ” i dziurawej kontroli na wjeździe do miasta ???
    Wirusa można złapać w każdej chwili , przekonali się o tym amerykańscy miliarderzy żyjący w szklanych klatkach
    które wybudowali za miliony dolarów. Bez obaw co ma wisieć nie utonie . Europę dziesiątkowały wojny i zarazy i jakoś przeżyła , z dumą będziemy mogli napisać w życiorysie że w 2020 r. przeżyliśmy korono wirusa . Bóg czuwa również nad maluczkimi małej wiary. Anonim

  3. Panowie burmistrzowie, puknijcie się w głowę. Koronawirusa przywlekli do Polski właśnie turyści. Brak odpowiedzialności, niestosowanie się do obostrzeń, lekceważenie zasad higieny, to powoduje przedłużanie się pandemii. Nikt nie jest w stanie przewidzieć co będzie jutro. Wy chcecie aby rząd podał już teraz konkretne daty. Pretensje miejcie do tych, którzy przywlekli tego wirusa. Obłąkane teoryjki Balcerowicza na temat gospodarki spowodowały wyrzucenie na bruk milionów ludzi. Gdzie Wy wtedy byliście. Braku przemysłu, produkcji w kraju gdzie sezon trwa krótko, nie zastąpi jako pewne żródło dochodu tylko turystyka czy jakieś tam pamiątkarstwo. Zapytajcie Balcerowicza co macie teraz robić. Gdzie on teraz jest?

  4. Troche tego nie rozumiem.
    Z jedniej strony beksujecie, ze ktos „obcy” przyjedzie i was zarazi, a z drugiej strony zaraz bedziecie beksowali ze turysci nie przyjechali i nie ma co do gara wlozyc.

  5. Czy burmistrz Międzyzdrojów udostępnił poczcie nasze dane osobowe? Ktoś może wie?

  6. Oni mają ważniejsze sprawy. Wybory i aborcja.