List czytelniczki
Dobry wieczór,
nie lubie niezakończonych spraw, więc proszę Państwa o edycje mojego listu, ostatniego w tej sprawie, a nawet wogóle bo straciłam wiare w sens zgłaszania czegokolwiek w tej gminie.
Prawie 3 miesiące temu opisałam za Państwa pośrednictwem ewidentne, długoterminowe łamanie prawa na budowe na załamaniu ulic mickiewicza i bohaterow warszawy. Zamieściłam dowody fotograficzne. Szczerze liczyłam, że dzięki Państwa portalowi i dotarciu poprzez niego do Ratusza, uda się cos zmienić. Napiszę szczerze – załamała mnie odpowiedź ówczesnej Pani rzecznik, cytuje – straz miejska nie ma czasu, jest zajeta innymi sprawami. Liczyłam na zdecydowana reakcję, ewentualnie dyplomatyczna odpowiedx w stylu, dziękujemy za zgłoszenie, przyjrzymy się sprawie. Nic z tych rzeczy. Odpowiedz zarozumiala, butna, z góry patrzaca na zgłaszjaącego, w stylu, nie zawracaj…gitary. Minęły 3 miesiące od czasu zgłoszenia, straz miejska, żeby była jasność działająca w imieniu miasta, pomimo zgłoszenia, pomimo miesięcy gdzie w mieście nic się nie dzieje, styczeń, luty, niestety ani razu nie znalazła czasu aby tam zajrzeć, czemu to świadczy? że władza ma nas gdzieś, nasze zgłoszenia, zatrudniają niewiadomo po co rzeczników, straż miejską, chcą większej autonomii od Państwa, a tak naprawdę liczy się koleśiostwo, nie boję się urzyć tak mocnych słów, załączam kolejne zdjęcia. Inwsetor po naprawie zniszczonego przez siebie chodnika, traktuje go jak własny, prywatny parking i napiszę to po raz kolejny, pomimo opisania sprawy na 2 portalach i odpowiedzi butnej ratusza, nic przez te 3 miesiące nie zostalo zrobione i tak będzie dalej, a codziennie te samochody na tej budowie niszczą i zastawiają cały chodnik, pomimo zakazu. Szkoda słów i czasu, państwo w państwie. Proszę o wyemitowanie mojeg ostatniego listu w tej sprawie kończącego ten wątek, przykro mi że nikogo z urzędu łamanie prawa nie razi i pomimo zgłoszenia nikt nic z tym nie zrobił, ale świadczy to tylko o władzy i chociażby dla samej świadomości mieszkańców o olewającym podejśwciu rządzących miastem niech to będzie opisane.
Pozdrawiam
Odpowiedź p. Joanny Ścigały – bylego Rzecznika Prasowego Urzędu Miejskiego w Międzyzdrojach:
W związku z ukazaniem się na łamach portalu miedzyzdroje.tv informacji dotyczącej parkowania samochodów na ul. Bohaterów Warszawy i udzielonej przeze mnie jako ówczesnego rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Międzyzdrojach odpowiedzi na ten mail informuję, że odpowiedź została przygotowana w sposób wyczerpujący, rzetelnie, po wcześniejszym sprawdzeniu stanu faktycznego i zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Wobec powyższego opinia wyrażona w liście czytelniczki, jakoby odpowiedź udzielona przeze mnie jako rzecznika prasowego urzędu była zarozumiała, butna czy też osoby ,,patrzącej z góry”, jest opinią krzywdzącą, niepopartą żadnymi danymi faktycznymi i godzącą w moje dobre imię. Przez 10 lat byłam pracownikiem Urzędu Miejskiego w Międzyzdrojach, wykonywałam swoją pracę profesjonalnie, rzetelnie a z większości przesyłanych do mediów tekstów prasowych, korzystał też portal miedzyzdroje.tv.
Po promenadzie w Międzyzdrojach nie wolno jeździć a jeżdżą,na promenadzie parkować nie wolno
a parkują,czy to lato czy to zima dzieje się tak od lat wielu.
Może tylko ja to widzę?
A o czym to świadczy, że kolesiostwo rządzi w samorządach, straży miejskiej zakazano reagować, więc po co nam ona a za tych urzedasow i radnych powinny się władze województwa wziąć, ale to ta sama klika platformy więc nic się nie zmieni, zobaczcie kogo pani zastępca burmistrza, a tak naprawdę osoba faktycznie sprawująca władzę w gminie,, popiera i z jakich list startowała, internet nie zapomina….
Wypowiedz p Rzecznik poniżej krytyki .
Dokładnie idą w zaparte, dobrze że już jej nie ma, zdjęcia są wystarczającymi dowodami, ale buta z tych urzedasow przemawia….
Podejrzewam ,ze to uprzejmym sasiadom wszystko juz teraz przeszkadza. Obiektywnie patrzac to ta inwestycja jest jedna z bardziej przyjaznych architekturze Miedzyzdrojow. mysle ze po zakonczeniu prac sytuacja sie wroci do normalnosci .
prawo obowiazuje wszystkich, a co do „przyjaznosci ” to sie nie znasz kolego, jest to intensywna zabudowa nastawiona na max zysk, z praktycznie zerowym procentem powierzchni biologicznie czynnej i ze zbyt małą iloscia miejsc parkingowych co w przyszlosci na pewno bedzie skutkowac parkowaniem na hurra gdzie sie da, a obiekt swą budową łamie tzw. linię zabudowy historycznej, przez co zaburza ład miejscowy, sam w sobie może nie jest „potworkiem” ale przyjazny architekturze? chyba nie wiesz co to znaczy… mylisz pojecia….
Niestety, widocznie w ostatnim czasie liczy się tam tylko kogo znasz i czy masz fart. Miesiąc temu odwiedzałem rodzinę w Międzyzdrojach.. Auta były poparkowane wzdłuż całej ulicy Mickiewicza.. Nierówno, poza liniam, bez biletów czy oznaczeń i nikt nie dostał mandatu oprócz mnie ponieważ osób która sprawdzała bilety poprostu mnie nie znała mimo że parkowałem na bramie wiazdowej do niegdyś własnego domu. Oznaczenie o płatnym parkingu było zarośnięte i zasłonięte przez drzewo więc osoba przyjezdna nie była w stanie o tym wiedzieć, w tym miejscu tymbardziej w okresie zimowym. A następnego dnia mojaj rozmowa że starsza, panią która wręczała te bileciki była podsumowaniem całości na pytanie dlaczego tylko mi „bo tak mi karzą stałeś to płać”
Na budowie obok tj.aquamarina Prima jest jeszcze gorzej. Wejście na plażę zastawione.
Ja nie rozumie tej odpowiedzi ze chodnik zrobil wlasciciel za wlasne pieniadze , i wolno jemu tam stawiac wlasne auta bo to nalezy do niego. to znaczy ze za przejsciem tym chodnikiem on moze pobierac polaty -bo to jego wlasnosc.To jest bzdurne impretowanie wlasnosci „Bo ja to zrobilem i to nalezy do mnie” Doczego to dojdzie jak kazdy bedzie tak idiotycznie prawo wlasnosci rozumial .
Ale na co mają interweniować ze auta stoją na swoim parkingu przed budynkiem ????to chyba do każdego mieszkańca na parking muszą iść
Droga pani chodnik zrobił za własne pieniądze właściciel budynku powszechnie to wiadomo , natomiast auta stoją na działce właściciela budynku który zrobił sobie parking na własnej działce !!!! Proszę się zająć własnymi sprawami a nie pisać donosy a najlepiej niech się pani podpisze Imieniem i Nazwiskiem
jeżeli zniszczył chodnik podczas budowy to miał obowiązek go naprawić , a samochody częściowo stoją na działce właściciela , większości zajmują teren należący do Miasta
Chyba cie głowa boli, sprawdź sobie na planach i mapach a później pisz a naprawił bo wcześniej zniszczył więc łaski nie zrobił, coś chyba właściciel pod tym komentarzem pisze, może miasto niech się wypowie czy to jest chodnik czy prywatny parking na chodniku, panie Bobek przed wyborami takis Pan był aktywny w mediach społecznościowych w takich sytuacjach a teraz?
ty sie cwaniaku podpisz ja taki madry jestes, glupszego komentarza jak twoj dawno nie czytalem, moze wirus twoje zwoje opanowal, zaraz na straz miejska dzwonie i sie okaze cwaniaku czy chodnik jest prywatny czy miejski, jakim trzeba byc tłukiem zeby takie glupoty pisac i tacy ludzie nas otaczają, a donos tępaku to nie jest tylko dbalosc o sprawy miasta, powinni takich ludzi jeszcze nagradzac a was tepic czerwone muchomory co sie dorobiliscie po upadku komuny na znajomosciach, gdzie jest wladza w tym miescie??!! czy ktos nad tym panuje?? coraz gorzej sie robi, juz w tepych głowach przez brak zdecydowanej reakcji miasta powstaja prywatne chodniki….
Na mapach google z 2017r. bardzo dobrze widać granice działki i chodnika. „Dostawczaki” są zaparkowane na chodniku.
dokładnie na starych mapach dokładnie widać zę działke otacza ok metrowy miejski chodnik, tyle w temacie, radni do roboty, po co znaki, po co prawo jak u nas rzadzi robta co chceta
Zrobił chodnik a i owszem ale ten co był przedtem został zniszczony wiec żadna łaska !
Urzędników to nic nie obchodzi, oni dumają jak tu wytargać dla siebie kolejne nagrody.
z tego co sie orientuje to ten wykonawca zrobił ten chodnik … bo wczesniej tam nie bylo chodnika tylko plansze do skakania ;D
Masakra, aż brak słów, smutno mi się zrobiło, ludzie próbują coś zrobić, zależy im na mieście a są w tak brutalny sposób gnojeni przez władzę która ma w obowiązku reagować, widać jak rządzą samorządowcy u nas a chcą o zgrozo jeszcze większej władzy i niezależności od państwa, wtedy to dopiero bezprawie, kolesiostwo i lapowkarstwo by się bez granic szerzylo, po co są radni skoro wogole nie reagują? Po co jest burmistrz?
Czytelniczka ma racje po to są służby by reagowały.